|
|
|
Pytał: wojtek
Data: 19/11/2003
Publikacja: niepublikowane
Pytanie: Mój kolega został zawieszony na 1 rok we wszystkich prawach nawet członka, gdyż oddał strzeloną łanię do skupu, który nie był wyznaczony przez zarząd koła (cena w tym skupie za 1kg wynosiła 5zł, a w wyznaczonym 3,5zł). Zarząd skup ten wyznaczył na tzw.gębę, gdyż nigdzie nie było napisane zwierzynę zdajemy tu i tu. Wniosek o zawieszenie kolegi wysunął członek komisji rewizyjnej. Kolega w przerwie obrad napisał odwołanie do walnego zgromadzenia, które po przerwie w głosowaniu (tajnym) stosunkiem 12 do 11podtrzymało decyzję zarządu. Kolega napisał odwołanie od zarządu okręgowego mimo to zarząd koła powiedział, że nie może polować. Mało tego, pan łowczy chciał mu zabrać odstrzał. Czy kolega mógł zostać za to zawieszony? Czy nawet po napisaniu odwołania nie może polować?
Odpowiedź:
Wypowiadając się o merytorycznej podstawie kary, przewinienie, jeżeli takie było, co trudno ocenić bez znajomości wszystkich szczegółów i dokumentów, na pewno nie kwalifikowało się do zawieszenia w prawach członka, najwyższej kary, którą przewiduje np. ramowy statut koła. Nie bardzo rozumiem, kiedy kolegę ukarano, czyżby podczas obrad WZ? To jak zarząd to zrobił?
Formalnie rzecz biorąc, zarząd jest samodzielny w podejmowaniu uchwał o zawieszeniu w prawach członka i mógł zawieszenie do 1 roku podjąć. WZ jest władzą koła, która odwołanie od decyzji zarządu rozpatruje i przyjmuje lub odrzuca. Jeżeli odwołanie zostało odrzucone stosunkiem 12:11 (kolega też miał prawo głosować) to decyzja stała się prawomocna. Warto zwrócić uwagę, ze statut daje 14 dni na złożenie odwołania od decyzji zarządu. Jeżeli decyzja zarządu zapadła przed lub podczas WZ, to kolega mógł odczekać np. tydzień i wtedy złożyc odwołanie. Takie odwołanie zawiesza karę, do następnego WZ (np. za rok), które odwołanie wówczas przyjmuje lub odrzuca, ale przez cały rok obwiniony może polować. Do ZO PZŁ można wnosić tylko o zbadanie w trybie nadzoru, czy decyzja zarządu i WZ podjęta była zgodnie z prawem, a temu nie można nic zarzucić i na ZO bym nie liczył. Chyba, że zarząd nie dał możliwości wypowiedzenia się koledze przed podjęciem swojej decyzji, bo §10 Statutu PZŁ daje takie prawo obwinianemu.
Z tego powodu ZO mógłby decyzję zarządu WZ uchylić. Zwrócenie się teraz do ZO nie wstrzymuje jednak decyzji WZ i kara jest w mocy.
Nie bardzo rozumiem, co ma znaczyć zarzut , że nawet kazano koledze oddać odstrzał. Jeżeli został prawomocnie zawieszony w prawach członka, to nie ma żadnych praw w kole, a więc i prawa do polowania. Smutne, ale prawdziwe.
|
|
|
|