|
|
|
Pytał: Hubert
Data: 08/10/2011
Publikacja: 11/10/2011
Pytanie: Jestem członkiem niestowarzyszonym z kołem, a poluję już około 10 lat. Postanowiłem w końcu spróbować "dostać" się do koła. W sierpniu 2010 r. złożyłem stosowne dokumenty, na które dostałem ustną odpowiedź, że na razie łowczy chce zobaczyć czy się nadaję, a w kwietniu 2011 r. dostanę formalną odpowiedź. Oczywiście do tej pory nie dostałem żadnej odpowiedzi. Czy jest jakiś termin odpowiedzi przez koło na złożone dokumenty o przyjęciu do koła? A jeżeli nie, to czy w ogóle można wyegzekwować odpowiedź (choćby nawet negatywną)?
Odpowiedź:
Na oba pytania odpowiedź jest negatywna. Nie ma żadnych formalnych wskazań, kiedy można spodziewać się odpowiedzi i nie ma w praktyce szans na wyegzekwowanie odpowiedzi.
Można wprawdzie skarżyć się do ZO na bezczynność koła, ale nawet jak się wywalczy odpowiedź, to takiego "rozrabiaki" na pewno do koła nie przyjmą.
|
|
|
|