|
|
|
Pytał: Witold Gnacikowski
Data: 11/12/2011
Publikacja: 12/12/2011
Pytanie: Mam pytanie dotyczące obowiązkowych czynów społecznych, bądź też przez niektórych nazywanych pracami gospodarczymi w kole i ewentualnym ekwiwalencie finansowym za ich niewykonanie. Jak wiadomo WZ koła jako najważniejszy organ władzy w kole może podjąć decyzję o przyjęciu takiej uchwały. Co możemy zaliczyć do prac społecznych i czy przy ich zlecaniu powinny być uwzględnione techniczne możliwości ich wykonania i czy przegląd urządzeń łowieckich typu ambona, paśnik, podsyp, lizawka a także ich wapnowanie, sprzątanie po sezonie, konserwacja jak również naprawa zalicza się do kategori czynu społecznego czy do statutowego obowiązku każdego myśliwego jakim jest dokarmianie zwierzyny? (z taką interpretacją się spotkałem).
Czy Zarząd koła na podstawie ustawy o czynach społecznych podjętej przez WZ powinien przestawić grafik lub spis prac do wykonania z podaniem kilku terminów takich prac i zawiadomić o nich komunikatem wszystkich członków koła czy też nie ma takiego obowiązku, a myśliwy sam powinien dopytywać się co ewentualnie może wykonać? Czy duże prace gospodarcze, polegające np. na orce i profesjonalnym zasianiu pola, przekraczające możliwości techniczne większości myśliwych nie powinny być wykonywane w ramach budżetu koła i zagospodarowania obwodów łowieckich przez wynajętych do tego celu fachowców, opłaconych ze środków budżetowych koła? (chcesz nie płacić a pracować to damy ci do zaorania pole i to zrób, nie interesuje nas w jaki sposób). Wydaje się, że w wielu kołach ustawa o czynach społecznych stała się jedynie zakamuflowaną formą opodatkowania myśliwych w celu zasilenia budżetu, następną składką na koło, może nie do końca formalną, a nie jak powinno być zaktywizowania kolegów do pracy zespołowej.
Czy w kole, w którym w roku bieżącym nie zaproponowano żadnych prac społecznych, ciężkie prace rolne zostały oczywiście wykonane i za nie zapłacono zresztą kolegom z koła którzy je wykonywali jako prace społeczne i maja zaliczone, celowe jest obciążanie finansowe pozostałych członków koła za tak zwane, czego bardzo nie lubię sformułowanie "za nic nie robienie"; "no bo przecież musieliśmy to zrobić, wynająć ludzi, to teraz ktoś musi za to zapłacić".
Odpowiedź:
Po pierwsze, uchwała WZ dotycząca, prac gospodarczych i ewentualnego ekwiwalentu za nie branie udziału w tych pracach powinna być tak sformułowana, żeby nie tworzyła trudności interpretacyjnych i była jednoznaczna. O to podczas uchwalania powinni zadbać wszyscy członkowie koła.
Na wszystkie postawione pytania powinna odpowiadać taka uchwała, a nie znając treści konkretnej uchwały trudno mi ustosunkować do pytań o jej interpretację.
To zarząd odpowiada za organizację tych prac. Jak się z tego wywiąże będzie podlegać ocenie członków, którzy udzielają zarządowi absolutorium.
Trudno powiedzieć, czy uchwała o pracach ma za zadanie tylko zasilać budżet, ale proszę wziąć pod uwagę, że za uchwałą musiał być większość członków koła i to oni zdecydowali, że podjęto taką uchwałę.
W moim kole istnieje podobna uchwała, a jej realizacja przez zarząd opiera się na kilku przesłankach. Przede wszystkim prace są organizowane w konkretne dni i tylko wtedy można je realizować. Druga ważna rzecz, to wymaganie tylko takiej pracy, którą każdy jest w stanie świadczyć, a więc nie jest to np. orka. Przygotowanie i organizacja takich prac leży w całości po stronie zarządu, który decyduje co wykonujemy, zakupuje wcześniej materiały, np. deski, gwoździe, etc. na budowę urządzeń i dopilnowuje, żeby były właściwe narzędzia. W ten sposób 4 - 5 dni tak przygotowanych prac, podczas których są przygotowane przez koło posiłki i napoje są rodzajem pikniku z pracą, a nie przymusu zagrożonego karami.
Podczas tak zorganizowanych prac przyjeżdżają też osoby zwolnione z prac (ponad 70 lat) i chętnie pomagają w miarę możliwości i każdy inny też jest obciążany tylko na miarę swoich możliwości. Tylko bardzo mało liczba członków nie wykonuje godzin, najczęściej dlatego, że uniemożliwia im to praca zawodowa. Obowiązuje norma 30 godzin i 20 zł. ekwiwalentu za nie wykonaną godzinę. Prace wymagające specjalistycznego sprzętu, np. rolniczego są zlecane poza pracami przygotowywanymi dla członków.
|
|
|
|