|
|
|
Pytał: MB
Data: 23/11/2012
Publikacja: 24/11/2012
Pytanie: Członek ZK otrzymał informację od rodziny drugiego z członków ZK, że upolował jelenia "dużą sarnę" wraz z innym kolegą, czego nie zgłoszono. O tej sytuacji powiadomił prezesa i łowczego i zapytał co z tym zrobić. Uzyskał odpowiedź że jeśli nie ma dowodów to nie ma sprawy. Informacja ta jednak wyszła poza kręgi i dowiedział się o tym zainteresowany z kolegą i rozpętała się wojna. Prezes po miesiącu zwołał NWZ i próbował niby wyjaśnić sprawę. Zakończyło się tym że ten który informował jest oskarżony o pomówienie i podjęto uchwałę. Rozpatrzono go na podstawie&44 p.1 pp 2 Statutu PZŁ i postanowiono przesłać uchwałę i protokół do ORD. Na posiedzeniu było 5 z 5 członków. Prezes wykluczył przekazującego informację, a "podejrzany" zrzekła się głosu. Więc głosowało 3 z 5. Dwóch było za podjęciem uchwały i przesłaniu do rzecznika, a 1 się wstrzymał. Bardzo proszę o odpowiedź jak to zrozumieć i czym to może skutkować?
Odpowiedź:
Niczym.
Od dnia 21 listopada br. obowiązuje wyrok Trybunału Konstytucyjnego kasujący podstawy łowieckiego sądownictwa dyscyplinarnego i żaden rzecznik nie ma prawa wszczynać żadnych postępowań.
Poza powyższym prezes nie miał prawa nikogo z członków zarządu "wykluczyć" z głosowania, a ponieważ głos wykluczonego mógł spowodować inny wynik głosowania, ZO w trybie nadzoru, gdyby się o tym dowiedział, powinien uchwałę uchylić. "Podejrzany" miał prawa zrzekł się głosu, który zalicza się jako wstrzymujący, który nie ma wpływu na wynik głosowania.
|
|
|
|