strona główna forum dyskusyjne


























Pytał: Zbigniew
Data: 18/11/2025
Publikacja: 20/11/2025

Pytanie: Jeden z kolegów dokonał odstrzału lisa, nie będąc świadom, że ma nie przedłużony odstrzał w wersji elektronicznej jak i papierowej. Wpisu na polowanie dokonał na podstawie ważnego drugiego odstrzału. Próbując wpisać strzelonego lisa nie dał rady więc z pretensjami do administratora i łowczego, że to są złośliwe działania do jego osoby. Jeszcze przyczyny tej sytuacji zarząd mu nie wyjaśnił i chce jego zachowanie rozpatrzyć na najbliższym posiedzeniu zarządu.
Jak zarząd koła prawnie do tej sytuacji podejść, aby ten przypadek rozwiązać.


Odpowiedź:
Biorąc pod uwagę szkodliwość lisa w obwodach, każdy myśliwy powinien mieć w odstrzałach lisa przez cały sezon, tzn. od 1 czerwca do dnia 31 marca. Dlaczego więc zarząd nie zagwarantował członkowi ważnego odstrzału na lisa do końca sezonu?

Poza tym, co to za elektroniczna książka, do której nie można wpisać zwierzyny, na którą nie ma się odstrzału? To prosta droga do kłusowania w sytuacji, w jakiej znalazł się ten myśliwy. Mógł przecież tego lisa wrzucić w krzaki i nie byłoby sprawy, a gdyby to była np. koza, to żeby nie mieć do czynienia z zarządem i wyjaśnieniami, zabiera tuszę nie zgłaszając go do ewidencji i ma spokój. Nie zrobił tak z lisem, więc jest oczywistym, że był przekonany, że odstrzał na lisa ma ważny, więc to był jego błąd, a nie celowe działanie, które jest warunkiem np. przewinienia dyscyplinarnego.

Jedyny uczciwy sposób zakończenia sprawy, to przedłużenie odstrzału, który miał myśliwy lub wystawienie nowego z datą sprzed strzelenia lisa i zaewidencjonowanie w książce wykonaniu strzelonego lisa, a na przyszłość wystawiane odstrzałów na lisy przez cały sezon i w ilościach nie pozwalających na podobne sytuacje.

Szukaj   |   Ochrona prywatności   |   Webmaster
P&H Limited Sp. z o.o.