27.06.2004Alkohol na polowaniu cd.
W styczniu tego roku komentowałem problem alkoholu na polowaniu. Nie zdziwiłem się więc, kiedy w pracach nad zmianami do ustawy 'Prawo łowieckie' zgłoszony został przez grupę posłów wniosek o wpisanie do Art. 42 ustawy zakazu spożywania napojów alkoholowych podczas polowania. Jednak jak wynikało ze stanowiska Komisji sejmowej, zapis taki jest w ustawie niepotrzebny, bo sprawę załatwia wraz z konsekwencjami ustawa o broni i ten pogląd podzielił cały Sejm.
Nie mnie rozważać, dlaczego takie tłumaczenie przekonało posłów i dlaczego nie mieli oni takiego samego zdania, kiedy zakaz spożywania alkoholu wprowadzili na kilkadziesiąt sposobów do ustawy 'Prawo o ruchu drogowym', chociaż istnieje w kodeksie karnym jasny przepis karający za określone przestępstwa na drodze publicznej po spożyciu alkoholu. Zastanawiam się jednak, dlaczego takie samo stanowisko wyraził ZG PZŁ. Wprawdzie w argumentacji odniósł się negatywnie tylko do drugiej z proponowanych zmian dot. utraty uprawnień do broni i polowania po stwierdzeniu udziału w polowaniu w stanie wskazującym na spożycie alkoholu, co słusznie ZG uzasadnił brakiem określenia organów i trybu postępowania, to jednak nie wystąpił w obronie jasnego i potrzebnego zapisu ustawowego: „Zakazuję się podczas polowania spożywania napojów alkoholowych…”.
Dotychczas zakaz spożywania alkoholu był zawsze wprowadzany rozporządzeniem w sprawie zasad i warunków wykonywania polowania, to jednak jeżeli powstała już propozycja zapisanie tego w ustawie, każdy organ i każdy członek PZŁ powinien takiej inicjatywie przyklasnąć. W przeciwnym wypadku narażamy się na zarzut obrony, pozostawiającej wiele do życzenia, istniejącej sytuacji. Mam nadzieję, że PZŁ będzie potrafił przekonać senatorów, że zakaz spożywania alkoholu dotyczyć będzie nie tylko osób z bronią, ale również wszystkich innych uczestników polowania, którzy też mają bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo jego wykonywania. |