strona główna forum dyskusyjne


























Zdjęcia ostatnio dodane



To zbliżenie zdenerwowało księżniczkę i zaatakowała obiektyw. Tym razem obyło się bez ukąszenia. Lecz rok temu miałem mniej szczęścia.Lipcowe spotkanie.Grubasek. 549 g na sucho.
13-07-20 21:09
autor: sumada
12-07-20 18:18
autor: ketiw11
12-07-20 18:15
autor: ketiw11
10-07-20 11:38
autor: Felek
08-07-20 19:26
autor: zastrzyk
08-07-20 12:17
autor: o.m.c. stażysta
08-07-20 12:17
autor: o.m.c. stażysta
08-07-20 12:16
autor: o.m.c. stażysta
07-07-20 20:16
autor: zastrzyk
06-07-20 19:52
autor: sumada
Mój drugi pies - łajka zachodniosyberyjska kupiona z hodowli "Łaj z tajgi". Piotr jest obecny na tym forum. Pojeździłem z nią (suka) trochę po wystawach i udało się uzyskać tytuł Championa Polski.Mój drugi pies - łajka zachodniosyberyjska kupiona z hodowli "Łaj z tajgi". Piotr jest obecny na tym forum. Pojeździłem z nią (suka) trochę po wystawach i udało się uzyskać tytuł Championa Polski.Rzeka Łyna jest piękna. Kręta, na wielu odcinkach wręcz niedostępna. To sprawia, że ryby mają się tam dobrze.....zwłaszcza klenie i płocie.Grudniowy garbus. Najsmaczniejsza ryba jak dla mnie.Siatki też uwielbiam, a że jeden do dwóch razy w roku mogę to robić legalnie, to jest to dla mnie uczta. W końcu z wykształcenia jestem rybakiem. Największa ryba połowu. Sum około 25 kg.
06-07-20 09:54
autor: mariandzik
06-07-20 09:54
autor: mariandzik
06-07-20 09:33
autor: mariandzik
06-07-20 09:33
autor: mariandzik
06-07-20 09:33
autor: mariandzik
Lubię późno jesienny spinning, a zwłaszcza łowienie szczupaków tą porą roku...Mój rekordowy węgorz złowiony na wędkę. 2,20 kg. Już uwędzony.W moim łowisku ciężko o mocne i dziwne kozły. W końcu trafił mi się dość ciekawy, więc się chwalę. Strzelony w bardzo ciekawych okolicznościach. Opis na kolejnym zdjęciu z rybami.Rykowisko 2019 - strzelony z przeznaczeniem na kuchnię - nie na trofeum.Nie zbadane są wyroki Św. Huberta. Wybrałem się na rykowisko. Byka nie widziałem, nawet nie słyszałem, za to na moje stanowisko schodziła na ranku kuna - tumak, a w gęstej mgle naleciał na strzał grzywacz. Okoliczne remizy za to sypnęły prawdziwkami. Ot zaleta kniejówki. Ze sztucerem miałbym tylko grzyby. Rok 2019
06-07-20 09:33
autor: mariandzik
06-07-20 09:31
autor: mariandzik
06-07-20 09:29
autor: mariandzik
06-07-20 09:29
autor: mariandzik
06-07-20 09:29
autor: mariandzik
Wspaniała przygoda. Granicą jednego z naszych obwodów łowieckich jest rzeka Łyna. Uwielbiam wypady, na których łączę swoje dwie pasje. W sobotę wybrałem się na ryby i polowanie jednocześnie. Miejsce dobre na klenia, a skoszona łąka dawała nadzieję bardziej na lisa niż kozła. Rybki nie zawiodły jak zwykle. Po 30 minutach zerwałem pokaźnego klenia, a kolejnego udało mi się wyciągnąć (ok 1,2 kg). Pod wieczór coraz częściej zerkałem w stronę łąki. W końcu się pokazał. Piękny rogacz (lepiej widać na zdjęciu poprzednim) strzelony około 21.00 a oprócz klenia dobrałem jeszcze 2 fajne płocie.
06-07-20 09:29
autor: mariandzik
05-07-20 19:48
autor: Radek
05-07-20 19:48
autor: Radek
05-07-20 19:48
autor: Radek
05-07-20 19:48
autor: Radek
 30.06.2020. Dzisiejsze zbiory:)Okoliczne, niewielkie uprawy łubinu pozwalają czasami wypatrzeć  odpowiedniego rogacza.
05-07-20 19:48
autor: Radek
02-07-20 18:15
autor: sumada
30-06-20 23:24
autor: zastrzyk
27-06-20 09:01
autor: Felek
26-06-20 20:17
autor: sumada

Wróć do wyboru galerii <<poprzednie     następne>>

Szukaj   |   Ochrona prywatności   |   Webmaster
P&H Limited Sp. z o.o.