Niedziela
28.05.2023
nr 148 (6510 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Handel niewolnikami  (NOWY TEMAT)

Autor: Gwoli ścisłości  godzina: 11:50
Lewusy to nie tylko najwięksi ludobójcy w historii świata. To też sprawcy największych w historii przymusowych przesiedlań - jak lewus Stalin, przesiedlający jak bydło lub niewolników całe narody. Tradycja zobowiązuje - więc i obecne lewusy brukselskie traktują ludzi nie tylko jak bydło lub niewolników do przymusowego przesiedlania, jak też jak bydło lub niewolników, którymi się handluje (lowiecki.plhttps://www.tvp.info/70156631/petar-petrovic-nie-ucza-sie-na-wlasnych-bledach-ke-mowi-o-solidarnosci-a-forsuje-przymusowa-relokacje) Jakiś migrant ekonomiczny, bynajmniej nie najbiedniejszy skoro stać go było na zapłacenie wielu tysięcy euro za przemycenie go do Europy, chce mieszkać np. w Niemczech. Ale zamordyści brukselscy chcą go przymusowo przesiedlić np. do Bułgarii, gdzie on nie chce być. Zatem zamordyści brukselscy oferują pieniądze. Czy migrantowi, by zechciał do Bułgarii pojechać? Ależ skąd, handlują migrantem jak niewolnikiem. Nie dość że lewusy to handlarze niewolników. Stosują też dyskryminacyjne stawki za "ludzki towar" którym chcą handlować. Stawka za migranta cwaniaka jest kilkadziesiąt razy wyższa, niż stawka za uchodźcę wojennego. W zęby niewolnikowi podczas handlu nie zaglądają, ale to tylko szczegół techniczny. I jak tu się lewactwem nie brzydzić????

Autor: rales  godzina: 13:21
W Szwecji jest pomysł wymiany 'osadników z południa' niegarnących się do pracy na pracowitych Ukraińców - bo nie ma kto w rolnictwie pracować - a zaraz truskawki dojrzeją.. Poza tym - róznica stawki jest znacznie większa, niż 'kilkadziesiąt razy': za nieprzyjętego 'osadnika z południa' stare kraje EU chcą 22 tysiące euro ROCZNIE, a wsparcie wypadające na Ukraińców w Polsce jest znacznie niższe. Zakładając, że jest ich tylko milion, to wynosi ono zaledwie 200 euro, i to nie na rok, lecz na 15 miesięcy.. Ale był czas, że przebywało ich w Polsce 8 milionów.

Autor: Gwoli ścisłości  godzina: 13:33
Rales, widzę że piszesz rozsądnie. Masz prawa wyborcze w Szwecji? To pogoń szwedzkich lewusów w wyborach do PE w przyszłym roku, tak jak my Polacy prawacy POgonimy POlskojęzycznych w Polsce. Tegoroczne wybory w Polsce są mało istotne, PiS już je wygrał. Bardziej istotne są wybory do PE, by Europejczycy wreszcie pogonili w marksu patologię lewackich zamordystów i UE z powrotem stała się normalnym prawackimi tworem, a nie coraz bardziej zamordystyczną wylęgarnią lewackich szykan.

Autor: rales  godzina: 16:35
Nie mam tutejszych praw wyborczych. Nie mam tutejszego obywatelstwa - odrzucili wniosek, juz moze 10 lat temu. Albowiem MUSZA odrzucac 2% wnioskow - urzednicy boja sie oskarzen o mowe nienawisci na tle rasowym czy religijnym, wiec odrzucaja wnioski bialych heteroseksualnych chrzescijan z basenu Morza Baltyckiego - ale nie odwaza sie odrzucic takiego samego wniosku 'osadnikowi z poludnia', nie wykazujacego checi do pracy, ani do nauki miejscowego jezyka.

Autor: Gwoli ścisłości  godzina: 19:53
Ja byłem w Szwecji przez ponad miesiąc, w ramach rekonesansu czy warto tam się przenieść do pracy na stałe. Oj dawno, prawie 30 lat temu. Oferowali mi całkiem niezłe wynagrodzenie, nawet po uwzględnieniu rekordowo wysokich podatków i wysokich kosztów życia. Po pięciu tygodniach uciekłem przerażony z mocnym postanowieniem że wśród takich porypów genów swoich nie zostawię. Ciekawa była końcowa imprezka z miejscowymi notablami. Zastaw się a postaw się, więc kupiłem piekielnie drogi Absolut i ich spiłem (słabe głowy mają). Na trzeźwo uprzedzali mnie bym nic złego nie mówił o kolorowych imigrantach (których jeszcze było niewielu), bo to u nich "mowa nienawiści". Ale jak się schlali, to nawet wujek Adolf by ich powstrzymywał. Żyli w ogromnej obludzie, oszukiwali samych siebie. Ale to było ponad ćwierć wieku temu, dziś pewnie już dali się wytresować.