Środa
13.02.2013
nr 044 (2754 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: Zaginął foksterier szorstkowłosy

Autor: MARS  godzina: 10:55
Właśnie mi dzwonił miejscowy listonosz że widział psa w poniedziałek i wczoraj w Kołacinie, jakieś 8 km od miejsca gdzie zaginął. Dziś go już jednak nie widział. W każdym razie wiem że pies nie wlazł w norę :), jadę po pracy go tam poszukać dalej.

Autor: Sebek  godzina: 11:13
Marcin a nie masz kogoś znajomego, krewnego, kolegi kto ma wolne i zna się z psem żeby tam pojechał już? Żebym miał bliżej...

Autor: Epaton  godzina: 11:30
Weż flintę lub petardę i jedż już po nocy to ciężko Ci będzie.Powodzenia. DB

Autor: faja1  godzina: 11:57
pojechał, bo nie odpisuje ;-) co ta psina musi sobie myśleć,chłodno,głodno,pana nie ma. wkręcam się od niedawna w takie psie dramaty,chyba już czas na mnie! jak mi się dzieci wykluły to jakby empatii więcej we mnie.

Autor: MARS  godzina: 12:03
Nie pojechał, nie pojechał, tylko ma trochę ludzi w poszczekalni i nie ma czasu odpisać. Kolega co mieszka w łowisku na razie tam jeździ i się rozgląda. Najważniejsze że wiem że pies żyje, więc powrót do domu to kwestia czasu :) Faja1 jak lubisz takie poczytać psie dramaty to poczytaj to (forum.lowiecki.pl/read.php?f=13&i=15272&t=15024) Tam był wyścig z czasem...

Autor: faja1  godzina: 12:25
na stogach się wychowałem, zawsze omijałem takie olbrzymy, do przedniego zderzaka dorobiłem sobie takie haki,tylko jak psa nie słyszę za długo od razu jest rozbiór,nikogo się nie pytam czy mogę. nigdy nie straciliśmy psa w stogu,ale zawieszki na 6godzin były dość często. znajdź już tego psa i napisz że jest juz :na chacie"!!

Autor: MARS  godzina: 12:31
Też mam haki ale nie mam terenówki :), więc zainwestowałem w lokalizator

Autor: konrad1976  godzina: 13:09
Na pewno wszystko dobrze się skończy. DB Konrad

Autor: Epaton  godzina: 13:15
Bierz pacjentów ze sobą i łap gadzine bo samochód go zabije . DB

Autor: Epaton  godzina: 16:40
Pojechał ? ;-) DB

Autor: MARS  godzina: 16:48
Jeszcze nie, ale jak pojedzie to już wróci z burkiem :). Kolega ma już łobuza, znalazł go jakieś 10 km dalej niż był widziany wczoraj, ale nie wiem dokładnie czy on był już u kogoś czy też latał luzem. Tak więc sprawa zamknięta :)

Autor: faja1  godzina: 17:08
znowu będę miał pretekst ,żeby z chaty prysnąć się napić.;-)) gratulacje!

Autor: Epaton  godzina: 17:10
Gratuluje .Za Zdrowie Żony Pijcie ;-). DB

Autor: faja1  godzina: 17:25
ja nie mam żony za jej zdrowie dopiero jutro, dzisiaj za psa.

Autor: canislupus4  godzina: 17:48
Super!!! :)

Autor: Barwin  godzina: 17:54
Mars- już chciałem ci się zaoferować żebyśmy z latarką pojeździli trochę po terenie,ale widzę że uciekinier się znalazł. Super.

Autor: Epaton  godzina: 17:54
Przy szklance oskubać dziada ;-)co by mu w dupe zimno było i się nie ulotnił ;-) DB

Autor: Sebek  godzina: 18:32
Za sukami tak daleko uszedł...

Autor: COLTON  godzina: 18:44
Teraz to już pojechał i wraca.

Autor: ZT  godzina: 18:49
Cieszę się Macinie, że wszystko skończyło się szczęśliwie. Trzymałem cały czas kciuki i wierzyłem, że się to pozytywnie zakończy. Podrap burka za uchem. Pozdrawiam. Darz Bór ZT