¦roda
05.02.2014
nr 036 (3111 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: Czarne chmury nad polskim modelem ³owiectwa  (NOWY TEMAT)

Autor: Artur123  godzina: 16:31
Czarne chmury nad polskim modelem ³owiectwa Witold Dani³owicz Oto do¶æ znaczna czê¶æ tre¶ci tego bardzo interesuj±cego artyku³u, zamieszczonego w Braci £owieckiej (www.braclowiecka.net.pl/archiwum/Czarne_chmury_nad_polskim_modelem_lowiectwa,artykul-3128.html): „Nad tzw. polskim modelem ³owiectwa od jakiego¶ czasu gromadz± siê czarne chmury. Trudno przewidzieæ, czy spowoduj± one wielk± ulewê, która zmyje obecn± strukturê organizacyjn± ³owiectwa w Polsce, czy te¿ skoñczy siê na ma³ym deszczu, który przyniesie tylko kosmetyczne poprawki. Niezale¿nie jednak od tego, jak kto¶ ocenia aktualny model, trzeba mieæ ¶wiadomo¶æ nadchodz±cych zmian i rozumieæ ich przyczyny. Chmury zbieraj±ce siê nad polskim modelem ³owiectwa maj± kszta³t paragrafów - s± to wyroki s±dowe ró¿nych trybuna³ów, zaczynaj±c o d Europejskiego Trybuna³u Praw Cz³owieka w Strasburgu, przez Trybuna³ Konstytucyjny i Naczelny S±d Administracyjny, a¿ do s±dów powszechnych, jak równie¿ opinie prawne wyra¿ane przez rozmaite podmioty stoj±ce na stra¿y praworz±dno¶ci w naszym kraju (Rzecznika Praw Obywatelskich, Prokuratora Generalnego i innych]. Wszystkie podaj± w w±tpliwo¶æ zgodno¶æ tego modelu z obowi±zuj±cym prawem i zasadami demokratycznego pañstwa. Organizacja ³owiectwa w Polsce Zacznijmy od wskazania podstawowych elementów, które sk³adaj± siê na to, co siê powszechnie nazywa modelem ³owiectwa. 1. 0derwanie prawa w³asno¶ci ziemi od prawa do polowania – skutkiem przyjêcia tej zasady w prawie polskim jest sytuacja, w której w³a¶ciciel nieruchomo¶ci nie mo¿e polowaæ na swoim gruncie i, co wiêcej, nie czerpie ¿adnej korzy¶ci ani nie otrzymuje ¿adnej rekompensaty z tytu³u tego, ¿e na jego nieruchomo¶ci poluj± inni. 2. Publicznoprawny charakter Polskiego Zwi±zku £owieckiego – pañstwo powierzy³o temu zrzeszeniu zadania publiczne zwi±zane z ³owiectwem (a czê¶ciowo tak¿e z ochron± ¶rodowiska), zostawiaj±c mu jednocze¶nie bardzo szeroki margines swobody co do kszta³towania swojej struktury organizacyjnej i stosunków wewnêtrznych, przy braku efektywnych mechanizmów kontroli nad jego dzia³alno¶ci±. 3. Wielo¶æ ról PZ£- Zwi±zek wykonuje zadania pañstwa w zakresie ³owiectwa, kontroluje przestrzeganie prawa przez my¶liwych, a przy tym reprezentuje ich interesy. Posiada równocze¶nie ustawowy monopol na dzia³alno¶æ w tym obszarze, a cz³onkostwo w nim jest przymusowe dla wszystkich, którzy chc± siê zajmowaæ ³owiectwem. Przez d³ugie lata funkcjonowanie polskiego ³owiectwa w oparciu o powy¿sze zasady traktowano jako naturalne. Wiêkszo¶æ my¶liwych zapewne cieszy fakt, ¿e dziêki dzia³aniu pierwszej z nich my¶listwo jest w Polsce dostêpne dla ka¿dego i nie ma u nas bariery finansowej uniemo¿liwiaj±cej ludziom niezamo¿nym oddawanie siê ³owieckiej pasji. Innych razi monopol PZ£ i brak faktycznej demokracji wewn±trz tego zrzeszenia. Niemniej, pomimo ogromnej ilo¶ci atramentu wylanej na ten temat na ³amach czasopism ³owieckich, do niedawna nikt nie widzia³ szans zmiany istniej±cego stanu rzeczy. W obliczu integracji Polski w ramach struktur europejskich oraz naszych postêpów na drodze do przekszta³cenia siê w demokratyczne pañstwo prawa zaczê³y siê jednak pojawiaæ g³osy, ¿e polski model ³owiectwa nie do¶æ, ¿e zupe³nie odstaje od rozwi±zañ przyjêtych we wszystkich innych krajach europejskich, to jeszcze zdaje siê naruszaæ podstawowe prawa i wolno¶ci zagwarantowane Polakom w konwencjach miêdzynarodowych. Co wiêcej, w niektórych aspektach jest tak¿e sprzeczny z zasadami zawartymi w Konstytucji. Zaistnia³a wiêc mo¿liwo¶æ, a nawet konieczno¶æ prowadzenia zmian do tego modelu. Warto przy tej okazji podsumowaæ argumenty, na jakich opieraj± siê wspomniane zarzuty. Prawo w³asno¶ci a prawo do polowania Stosunek prawa w³asno¶ci ziemi do prawa do polowania to kwestia fundamentalna dla ka¿dego modelu organizacyjnego ³owiectwa. Polska pozostaje jedynym pañstwem w Unii Europejskiej, w którym prawo w³asno¶ci ziemi nie uwzglêdnia prawa do polowania. Przez lata uznawano, ¿e jest to z jednej strony naturalna konsekwencja zmian ustrojowych, jakie zasz³y w naszym kraju po wojnie, a z drugiej - wynik ogromnego rozdrobnienia w³asno¶ci rolnej. Tymczasem ca³kiem niedawno Europejski Trybuna³ Praw Cz³owieka w Strasburgu w kilku orzeczeniach uk³adaj±cych siê w jednolit± liniê orzecznicz± stwierdzi³, ¿e prawo do polowania stanowi nieod³±czny element prawa w³asno¶ci. W konsekwencji mo¿na je ograniczyæ albo go pozbawiæ tylko za odszkodowaniem i dla wa¿nych celów spo³ecznych. W naszych warunkach przekazanie prawa do polowania w³a¶cicielom nieruchomo¶ci jest nierealne, kluczowe zagadnienie dotyczy wiêc wynagrodzenia dla w³a¶cicieli gruntów w³±czonych do obwodów ³owieckich. Nie nale¿y siê ³udziæ, ¿e Strasburg znajduje siê daleko i problem jako¶ nas ominie. W kwietniu 2013 r. ta sama kwestia zosta³a bowiem podniesiona przez Naczelny S±d Administracyjny w zapytaniu prawnym skierowanym do Trybuna³u Konstytucyjnego. NSA wyrazi³ w±tpliwo¶æ, czy przepisy Prawa ³owieckiego pozwalaj±ce na utworzenie obwodu ³owieckiego obejmuj±cego nieruchomo¶æ prywatn± wbrew woli jej w³a¶ciciela s± zgodne z Konstytucj± w zwi±zku z tym, ¿e wprowadzaj± nieproporcjonalne naruszenie prawa w³asno¶ci i naruszaj± jego istotê! Z kolei w maju 2013 r. Krajowa Rada Izb Rolniczych wyst±pi³a do Trybuna³u Konstytucyjnego z wnioskiem o stwierdzenie niezgodno¶ci z Konstytucj± niektórych przepisów Prawa ³owieckiego i znów chodzi o zapisy pozbawiaj±ce rolników udzia³u w procesie tworzenia obwodów ³owieckich oraz dochodów z tego tytu³u. W s±dach powszechnych toczy siê te¿ ju¿ kilka spraw cywilnych o podobnym charakterze. Wydaje siê, ¿e jest tylko kwesti± czasu, kiedy runie pierwsza podstawowa zasada, na której opiera siê polski model ³owiectwa, i rolnicy otrzymaj± wynagrodzenie za my¶liwskie wykorzystywanie swoich gruntów. Niezale¿nie od tego, czy zobowi±¿e nas do tego wyrok Trybuna³u strasburskiego, czy orzeknie to Trybuna³ Konstytucyjny na gruncie naszej Konstytucji, przepisy Prawa ³owieckiego w tym zakresie bêd± musia³y ulec zmianie. Wszyscy powinni¶my mieæ ¶wiadomo¶æ, ¿e wypracowanie nowego rozwi±zania nie bêdzie ³atwe. Jak bowiem zachowaæ równowagê miêdzy interesami rolników oraz innych w³a¶cicieli nieruchomo¶ci, którzy widz± w my¶liwych nowe ¼ród³o dochodów (albo chcieliby zakazaæ wykonywania polowania na swoim gruncie z rozmaitych przyczyn), z interesami ³owców pragn±cych polowaæ na tym samym terenie, na którym to robi± od lat, i nie p³aciæ za to prawo wynagrodzenia przewy¿szaj±cego ich mo¿liwo¶ci finansowe”?

Autor: matc  godzina: 16:56
Jak to mozna uzasadnic ze " W naszych warunkach przekazanie prawa do polowania w³a¶cicielom nieruchomo¶ci jest nierealne...." . Wydaje sie to za bardzo ogolne i pochopne stwierdzenie. W systemie licencyjnym niema znaczenai ile sie ma ziemi, ale tylko czy sie ja ma. Reszte reguluje wolny rynek i organizacja zajmujaca sie planowaniem pozyskania w postaci ilosci wydawanych licencji na wybrana powierzchnie terytorialna. Przy okazji trzeba jeszcze tylko uregulowac dostep do posiadania broni ale i to niekonieczne.

Autor: Andrzej-W  godzina: 21:03
"Jaka¶ organizacja" czyli zamieni³ stryjek siekierkê na kijek.

Autor: Led  godzina: 21:37
"...zostawiaj±c mu jednocze¶nie bardzo szeroki margines swobody co do kszta³towania swojej struktury organizacyjnej i stosunków wewnêtrznych, przy braku efektywnych mechanizmów kontroli nad jego dzia³alno¶ci±". O powy¿sze kto¶ wcze¶niej zadba³ w Rz±dzie III RP - wiadomo jacy. A jacytacy teraz to usilnie pielêgnuj± W Strasburgu nie wiedz± kim s± ci jacytacy obecnie i nawet nie pokusz± siê zag³êbiæ w te sprawy. Lepiej niech nie ryzykuj± jakim¶ wylewem krwi do mózgu? Druga sprawa, przecie¿ Polska jest krajem suwerennym z w³asn± Konstytucj± i Prawem. Problemy musz± byæ rozstrzygniête tu na miejscu, ...na tej ziemi.

Autor: Tomek T.  godzina: 21:47
Nie obawiam siê tego. Rolnicy szybko przekonaj± siê, ¿e lepiej pozwoliæ na polowanie i liczyæ na pomoc my¶liwych przy pilnowaniu upraw i zmniejszaniu strat ni¿ liczyæ na odrobinê kasy od my¶liwych, którzy nie bêd± skorzy do p³acenia za ziemiê, która w konsekwencji daje im tylko stratê.