5.08.1984r.
To już mój trzeci kozioł
w tym sezonie!
Widziałem go z ambony,
jak szedł w gęstym lesie,
jak wolnym krokiem ostrożnie
podchodził do łąk.
Zatrzymywał się co chwilę,
nasłuchiwał.
Trwało to dobre pół godziny
i gdy już był pewny,
że jest bezpiecznie...